Wielu spomiędzy setek tysięcy żołnierzy pokaźnej Armii (niejednokrotnie nie należących do grona wykształconych), przewijających się przez jej szeregi w latach 1804-1815, wpadło na szczęśliwy pomysł: chwytali za pióro (przeważnie wyrwane z jakiegoś ptactwa) maczając je z braku atramentu w mieszaninie wody i prochu – by zanotować na gorąco to, co zdarzyło się i co przeżyli danego dnia.
najistotniej skromni z tych pisarzy z przypadku redagowali swoje pamiętniki bez żadnego innego celu, jak jedynie chęć zadedykowania ich „drogiej małżonce" lub „drogim dzieciom"; formuła ta prawie nigdy nie była inna.
Niektóre z ich opisów choćby dla nich samych były tak nieprawdopodobne, że jeden z pamiętnikarzy – przywołujący nieszczęścia odwrotu z Rosji – wyznał, iż nie uwierzyłby w to co pisze, gdyby nie potwierdzali tego inni jego towarzysze, także obecni w tym strasznym kraju.
Co znajdowało się w tych wspomnieniach, których autorzy wyjątkowo często z braku jakiejkolwiek redakcji ich tekstów upodabniali się po prostu do utalentowanych gawędziarzy? mnóstwo z „rzeczy widzianych na własne oczy" – i to korzystnie widzianych: bolesny problem wyżywienia i noclegu, marsze, mijane kraje i zwyczaje ich mieszkańców, kobiety, osobistości sporej Armii, Cesarz i dowódcy, wreszcie – potyczki, bitwy, ranni i zabici
Widać także, iż ci ludzie – dla wielu zbyt szorstcy i prostaccy – ożywiani byli odczuciami honorowymi: obowiązku, przynależności do „pokaźnego narodu", dumy z powodu bycia częścią „dużej Armii, która druzgoce imperia", szacunku dla danego słowa – istotnie umierającemu, spokojnego przyjęcia tego, co nieuniknione (Maurice Barres w przedmowie do pamiętników swojego dziadka określił to jako „całkowitą spokoju siłę"), wreszcie – świadomego i niezachwianego oddania „obszernemu wodzowi": Napoleonowi.
W tekstach tych możemy znaleźć także znak głębokiej skromności. W dzisiejszych czasach taka „elegancja duszy" może być postrzegana jako przestarzała, a mówiąc prostymi słowami – śmieszna.
Kiedy mamy zamiar pisać o żołnierzach wielkiej Armii to musimy wykazać wobec nich minimum lojalności, gdyż nigdy nie przypuszczali oni, że ich osobiste czy intymne wyznania kiedykolwiek zostaną podane do wiadomości szerokiej publiczności. Jest to jednak niezbędne, gdyż sięgnięcie do tych tworzyw pozwala nam odkryć i opisać działanie czynnika ludzkiego w tej pokaźnej machinie wojen Cesarstwa.
ISBN: 9788378894803
Kod paskowy: 9788378894803
Autorzy: Damamme Jean-Claude
Kod wydawcy: 32456
Miejscowość: Oświęcim
ilość stron: 392
Oprawa: Twarda
PKWiU: 58.11.1
Format: 17.0x24.0cm
Głębokość (mm): 30
Język oryginału: francuski
Języki: polski
Grupa towarowa: Książka
najistotniej skromni z tych pisarzy z przypadku redagowali swoje pamiętniki bez żadnego innego celu, jak jedynie chęć zadedykowania ich „drogiej małżonce" lub „drogim dzieciom"; formuła ta prawie nigdy nie była inna.
Niektóre z ich opisów choćby dla nich samych były tak nieprawdopodobne, że jeden z pamiętnikarzy – przywołujący nieszczęścia odwrotu z Rosji – wyznał, iż nie uwierzyłby w to co pisze, gdyby nie potwierdzali tego inni jego towarzysze, także obecni w tym strasznym kraju.
Co znajdowało się w tych wspomnieniach, których autorzy wyjątkowo często z braku jakiejkolwiek redakcji ich tekstów upodabniali się po prostu do utalentowanych gawędziarzy? mnóstwo z „rzeczy widzianych na własne oczy" – i to korzystnie widzianych: bolesny problem wyżywienia i noclegu, marsze, mijane kraje i zwyczaje ich mieszkańców, kobiety, osobistości sporej Armii, Cesarz i dowódcy, wreszcie – potyczki, bitwy, ranni i zabici
Widać także, iż ci ludzie – dla wielu zbyt szorstcy i prostaccy – ożywiani byli odczuciami honorowymi: obowiązku, przynależności do „pokaźnego narodu", dumy z powodu bycia częścią „dużej Armii, która druzgoce imperia", szacunku dla danego słowa – istotnie umierającemu, spokojnego przyjęcia tego, co nieuniknione (Maurice Barres w przedmowie do pamiętników swojego dziadka określił to jako „całkowitą spokoju siłę"), wreszcie – świadomego i niezachwianego oddania „obszernemu wodzowi": Napoleonowi.
W tekstach tych możemy znaleźć także znak głębokiej skromności. W dzisiejszych czasach taka „elegancja duszy" może być postrzegana jako przestarzała, a mówiąc prostymi słowami – śmieszna.
Kiedy mamy zamiar pisać o żołnierzach wielkiej Armii to musimy wykazać wobec nich minimum lojalności, gdyż nigdy nie przypuszczali oni, że ich osobiste czy intymne wyznania kiedykolwiek zostaną podane do wiadomości szerokiej publiczności. Jest to jednak niezbędne, gdyż sięgnięcie do tych tworzyw pozwala nam odkryć i opisać działanie czynnika ludzkiego w tej pokaźnej machinie wojen Cesarstwa.
ISBN: 9788378894803
Kod paskowy: 9788378894803
Autorzy: Damamme Jean-Claude
Kod wydawcy: 32456
Miejscowość: Oświęcim
ilość stron: 392
Oprawa: Twarda
PKWiU: 58.11.1
Format: 17.0x24.0cm
Głębokość (mm): 30
Język oryginału: francuski
Języki: polski
Grupa towarowa: Książka