Piotr Śniedziewski czyni z pisarskich narzędzi Flauberta kanwę dla przejmującej opowieści o byciu pisarzem, który całą swoją egzystencję chciał sprowadzić do gestu zaczerniania białej kartki. Flaubert - w poszukiwaniu opowieści demonstruje złożoność tego gestu, jego obsesyjne rozgrywanie w listach, lecz i w powieściach.
Opowiadając o piórze czy kałamarzu, Śniedziewski daje fascynujące świadectwo o tworzeniu, jakiego już nie uświadczymy - o tym, kim był Flaubert jako archetyp pisarza, a właściwie: czym była, czym mogła być twórczość artystyczna w drugiej połowie XIX wieku.
Esej Śniedziewskiego bowiem lepiej aniżeli przesadnie unaukowione interpretacje tej twórczości pozwała wniknąć w mentalność Flauberta i, przy całej różnorodności ujęć, poczuć jeśli nie atmosferę epoki, to przynajmniej, by tak rzec, materialne, społeczne i psychologiczne uwarunkowania jego literackiej twórczości.
Fragment recenzji dra hab. Tomasza Swobody, prof. UG