Udekoruj swoją twarz piękną brodą. Nie, to nie będzie proste i łatwe zadanie. Jeżeli chcesz zobaczyć efekt już za miesiąc, raczej baw się z wdrożeniem. Licz się z tym, że nasze rozwiązanie jest jak wędrówka, która ciągnie się jak porządnie wypielęgnowana broda. Myślimy jednak, że warto. Zestaw Beard Roller a Boping BIG D to najkorzystniejsza wyprawka na rynku, jaką szanujący się brodacz powinien zabrać na tę wędrówkę.
- NAJWAŻNIEJSZE właściwości
- Maksymalizacja potencjału wzrostu
- Mieszki włosowe porwane w tempo piekielnego krążenia
- Kompletne odmłodzenie i uzdrowienie skóry
- zwiększenie poziomu wchłaniania
- komplet Roller a Doping dostarczony w wytwornym pojemniku
- SPOSÓB zastosowania
Przed całą akcją przemyj skórę i wyczyść brodę. Higiena generalnie jest ważna, więc postaraj się o niej nie zapomnieć – bo będą kłopoty! Opłucz i oczyść wałek, spryskaj go Tool Cleanerem po całym obwodzie i zostaw w spokoju na jakieś 60 sekund. Wtedy będzie gotowy do zastosowania. Przejedź wałkiem całą twarz, subtelnie przyciskając rolkę. Dziesięć razy pionowo, dziesięć razy poziomo. Wałkuj tak z regularnością raz na 3–4 dni, najlepiej przed snem. Nie zalecamy użytkowania Dopingu ani żadnych innych produktów do sześciu godzin po wałkowaniu - niech skóra, przez te sześć godzin, sobie odpoczywa. W innym przypadku może być mocno podrażniona, zaczerwieniona, a tego chyba nie chcemy, prawda?
Dopingu używaj rano i wieczorem – bo najważniejsza jest regularność. Najlepiej po prysznicu, bo wtedy twoje pory są zwiększone, a skóra czysta. Jeżeli planujesz akurat wałkowanie, to Doping sobie odpuść.
w przypadku, gdy kąpiel jest niemożliwa, rozgrzej skórę ręcznikiem, możesz ponadto zastosować gorący okład. Lub jednakże umyć twarz ciepłą wodą, to również zadziała. Natomiast jeśli chcesz być super-prawilny, pomyśl o peelingu twarzy - wtedy Doping zostanie nieprzeciętnie wchłonięty.
Wyciśnij 3 do 6 razy bezpośrednio na skórę (nie, nie na brodę!) dokładnie tam, gdzie zarost powinien rozkwitać jak kwiatki na wiosnę. Rozsmaruj starannie palcami równomiernie po całej skórze. Tu nie ma obszernej filozofii, wystarczy wsunąć dzióbek naczynia przez brodę i wycisnąć bezpośrednio na skórę. Doping ma konsystencję kremu, dzięki czemu należycie trzyma się skóry. Nieco delikatniejsze jednostki mogą poczuć subtelne pieczenie, ale nie wpadaj w panikę. Podstawa, to zapewnienie naszej atrakcyjnej skórze odpowiedniego przepływu krwi.
Jeżeli tak niezwykle zależy wam na czasie, możecie stosować preparat nawet cztery razy dziennie. W tym przypadku warto zmniejszyć nieco aplikowaną dawkę Dopingu. Niedługo mówiąc – polityka częstego wykorzystywania preparatu w niewielkich ilościach jest udoskonalona, niż smarowanie po gębie zawartością połowy butelki na raz. Brodę możesz skrócić maszynką nawet na długość milimetra (jeśli tylko nie będzie ci jej żal!). Pewnie ułatwi to wchłanianie, lecz spokojnie - nie jest to absolutnie potrzebne! Odpuść sobie natomiast golenie brody do zera, nie wycinaj kwiecia, który dzięki preparatowi Doping ładnie Ci kiełkuje!
- ZAWARTOŚĆ
Wszystko to, co najbardziej przyda się do pielęgnacji zarostu, zamknęliśmy w tej metalowej kasetce. Nawijamy o tym na okrągło i bez ustanku: jeśli oczekujesz mieć po miesiącu idealnie wyhodowaną brodę – po prostu się rozczarujesz. Takie cuda się nie zdarzają, a jeśli ktoś sądzi inaczej, to uważaj na niego – to straszny bajkopisarz! Bój o błyskotliwy zarost to nie żaden blitzkrieg, tylko cierpliwa wojna pozycyjna.