Książka przybliża w sporej mierze zapomnianą rolę łódzkich fabrykantów w budowaniu miasta. Ukazuje ich sylwetki jako inwestorów, fundatorów i mecenasów sztuki. Książka skupia się na prezentacji dokonań wielkich rodów wyraźnych z punktu widzenia historii sztuki. Bez inicjatywy i hojności fabrykantów i nawiązywanych przez nich kontaktów artystycznych Łódź byłaby pozbawiona większości obiektów, które uważane są aktualnie za jej najcenniejsze dziedzictwo. Autor zwraca szczególną uwagę na to, iż miasto rosło i piękniało dzięki samym łodzianom. Poprawnie oddaje to sentencja umieszczona na jednym z przepiękniejszych budynków dawnej Łodzi, siedzibie Towarzystwa Kredytowego przy obecnej ulicy Pomorskiej – Viribus unitis – Wspólnymi siłami.
Na całość publikacji składa się sześć rozdziałów, w których opisana zostanie działalność takich rodów, jak: Geyerowie, Scheiblerowie, Poznańscy, Heinzlowie i Kindermannowie.