Któż z nas nie marzy o wiecznej młodości, zdrowiu i bogactwie? Czy jesteśmy w stanie wyobrazić sobie, iż owe "dary" mogłyby spaść na nas w najmniej oczekiwanym momencie życia? Czy udźwignęlibyśmy taki "bagaż"? Oto zwykły śmiertelnik zyskuje obfitość, a wkrótce niczym Faust Goethego młodość. I zdawałoby się, że wszystko powinno być już jasne i proste. Jednak z bogactwem lekko nie bywa, o czym przekonuje się Antoni Jurkowski, bohater powieści. Marcin Wolski znów uwodzi swoich czytelników. Jego atrakcyjnie napisana książka niewątpliwie nie zawiedzie entuzjastów lekkostrawnej sensacji,również szanujących obyczajową obserwację. Bo mamy tutaj nie tylko trzymającą w napięciu akcję, która dodajmy rozgrywa się też w tak szanowanych poprzez nas egzotycznych miejscach świata, lecz i dziejącą się na naszych oczach historię, w którą wprzęgnięte są losy głównego bohatera i pozostałych postaci. A wszystko kręci się wokół odwiecznych tematów: miłości, młodości, życia i śmierci.