Książka odkrywa zapomniane i nieznane karty zachodniopomorskiego sportu, który choć startując w warunkach powojennego chaosu i z pozycji oddalonej od centrum znacznych wydarzeń, lecz przy pełnym zaangażowaniu pasjonatów tej formy aktywności, mógł stać się u progu lat sześćdziesiątych XX w. Równorzędnym konkurentem dla centralnych ośrodków w kraju. Szczecińskie kolarstwo zostało zaprezentowane na tle otaczającej społecznej i politycznej rzeczywistości, w której partyjny dogmat, warunkujący dystrybucję dóbr (m. In. Sprzętu), szkolenie kadr i rozwój sportowej emulacji, spotykał się ze zrozumieniem społeczeństwa oraz wychodził naprzeciw interesom młodzieży, spragnionej sportowej rywalizacji. Pionierzy Pomorza Zachodniego, wywodzący się z rozmaitych przedwojennych regionów, środowisk o różnej strukturze społecznej, zostali poddani nieprzystępnemu testowi asymilacji, wzajemnej integracji i próbie wytworzenia własnej lokalnej tożsamości. I tak kolarska aktywność, obok zapotrzebowania zapewnienia rozrywki, zapomnienia o okropieństwach okupacji, stawała się manifestacją polskiego patriotyzmu, namiastką wolności, wbrew wprowadzanemu stopniowo komunistycznemu reżimowi.