Tenga Air-Tech STRONG Reusable Vacuum Cup to najwyższej jakości masażer intymny, który pozwoli Ci przeżyć niesamowicie intensywne uczucie ssania, które może być kontrolowane przy pomocy kciuka. Wszystko dzięki specjalnie zaprojektowanej strukturze Airflow, uformowanej w postaci spiralnych korytarzy w środku tego ekscytującego gadżetu erotycznego.
Wersja STRONG została zaprojektowana specjalnie dla tych, którzy oczekują naprawdę silnych wrażeń! W tej wersji użytkowa część Tengi wytwarzana jest z mocniejszego materiału, gwarantując bardziej intensywną stymulację.
Jak używać?
To wyjątkowo proste – po rozpakowaniu swej Tengi po prostu otwórz ją, wyjmij znajdującą się we wnętrzu próbkę lubrykantu i zaaplikuj go do wewnątrz. To wszystko – możesz przystąpić do akcji! Gdy już skończysz, wyjmij wewnętrzną część i umyj ją pod bieżącą wodą, niezbędnie przy użyciu dobrego mydła antybakteryjnego, po czym wytrzyj do sucha ręcznikiem i umieść z powrotem we wnętrzu.
rozmiar:
- Gł. × szer. × wys. Mm: 69 × 69 × 166
- Długość wsuwania ok. (mm): 155
- Szerokość wsuwania ok. (mm): 45
- Waga (g): 240
Materiały:
- pokrywa i czapka: PE
- Opaska: PP
- Rękaw wewnętrzny: Elastomer termoplastyczny (TPE)
Tenga to japońska marka znana jako innowator w produkowaniu zabawek erotycznych dedykowanych specjalnie dla mężczyzn – tub masturbacyjnych, albo po prostu masturbatorów, czyli przyrządów asygnowanych do masturbacji. Firma ta powstała w 2006 r. W Japonii. Jej pomysłodawca i założyciel, Koichi Matsumoto, który wcześniej pracował w branży motoryzacyjnej, postanowił stworzyć zabawkę erotyczną, która będzie oferować Panom osiągnięcie najwyższej jakości wrażeń z masturbacji, przy jednoczesnym zachowaniu dyskretnego i estetycznego wzornictwa. Tak powstała Tenga – wysoce funkcjonalne narzędzie zbudowane w zgodzie z tym, jak działa męski organizm. W 2007 r. Tenga sprzedała ponad dwa miliony egzemplarzy swojego pionierskiego urządzenia, które prędko stało się jednym z najpopularniejszych seks-gadżetów w Japonii i na całym świecie, w tym także w Polsce.
