Czwarta część Katechizmu mówiąca o modlitwie chrześcijańskiej jest nową częścią dodaną po raz pierwszy do Katechizmu Kościoła Katolickiego. Mówi ona o żywej relacji człowieka do Boga. Kiedy zastanowimy się nad stanowczym celem życia człowieka, streszcza się on w dojściu do komunii z Bogiem, które dokonuje się w sercu. Umieszczenie tego określenia na początku czwartej części Katechizmu nawiązuje do starożytnej tradycji duchowej, kiedy serce odgrywało zasadniczą rolę w życiu duchowym, a czystość serca była celem całego wysiłku minimalistycznego. Następne wieki przyniosły zmiany w samym rozumieniu serca. W Piśmie Świętym serce wskazywało na wnętrze człowieka z całym jego bogactwem: tajemnicą własnej tożsamości, świadomością "ja", myśleniem i wolą. Dlatego odgrywało ono znaczącą rolę w relacji człowieka do Boga. Grecka myśl filozoficzna, która starała się rozróżniać i ściśle określać znaczenie i sens, ograniczyła to obfitość znaczeniowe, co później od średniowiecza stanowczo na Zachodzie doprowadziło do zredukowania roli serca do sfery emocjonalnej i wolitywnej, przeciwstawiając je rozumowi. W ten sposób serce zostało podporządkowane rozumowi, którego ośrodkiem jest mózg. Przez taką redukcję nastąpiło ogromne zubożenie rozumienia życia wewnętrznego z jednoczesnym rozbiciem pierwotnej jedności. Wschód natomiast wyjątkowo utrzymał starożytne rozumienie serca z całym bogactwem jego metaforycznych odniesień, co zaowocowało bogatą tradycją modlitwy serca. Lecz i tutaj pod wpływem filozofii greckiej następowało czasami utożsamienie serca z wewnętrznym organem, co prowadziło do nieporozumień. Katechizm wraca do pierwotnego, biblijnego rozumienia serca, przywracając wnętrzu człowieka pierwotną jedność.
Katechizm wskazuje, że ostateczny cel życia ludzkiego - Komunia z Bogiem, która dokonuje się w sercu, leży bardzo poza zasięgiem naszego działania. Nie możemy jej uzyskać własnymi siłami. Jest ona czystym darem od Boga. Ze swej strony możemy się jedynie do niej przygotować. Niezwykle ważnym wskazaniem w tej sprawie jest obietnica mężczyzny Jezusa z kazania na górze: Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą (Mt 5,8). Dążenie do czystości serca stało się podstawowym celem wysiłku surowego mnichów. Jego owocem jest stan apatei, czyli beznamiętności, stan pokoju i harmonii wewnętrznej, w której następuje spotkanie z Bogiem w sercu. Ten stan przypomina pierwotny stan człowieka sprzed grzechu pierworodnego. Zstąpienie do serca przypomina powrót do raju.
(Rh)
Pozycja warta polecenia.
Katechizm wskazuje, że ostateczny cel życia ludzkiego - Komunia z Bogiem, która dokonuje się w sercu, leży bardzo poza zasięgiem naszego działania. Nie możemy jej uzyskać własnymi siłami. Jest ona czystym darem od Boga. Ze swej strony możemy się jedynie do niej przygotować. Niezwykle ważnym wskazaniem w tej sprawie jest obietnica mężczyzny Jezusa z kazania na górze: Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą (Mt 5,8). Dążenie do czystości serca stało się podstawowym celem wysiłku surowego mnichów. Jego owocem jest stan apatei, czyli beznamiętności, stan pokoju i harmonii wewnętrznej, w której następuje spotkanie z Bogiem w sercu. Ten stan przypomina pierwotny stan człowieka sprzed grzechu pierworodnego. Zstąpienie do serca przypomina powrót do raju.
(Rh)
Pozycja warta polecenia.